Kto może w przyszłości stanowić o sile polskiej kadry?

0
62
Rate this post

Wielu polskich kadrowiczów ma już ponad 30 lat i zbliża się do końca swojej reprezentacyjnej kariery. Dlatego nowy selekcjoner będzie musiał rozpocząć proces poszukiwania ich godnych następców. W przypadku niektórych pozycji można spać spokojnie, niestety nie można tak powiedzieć o każdej. Podpowiadamy, kto może w przyszłości stanowić o sile polskiej kadry?

Czas pożegnań

Zanim zaczniemy wymieniać nazwiska największych polskich nadziei, należy zdać sobie sprawę z tego ilu obecnych kadrowiczów przestanie nas reprezentować w ciągu najbliższych lat, a nawet miesięcy. Na początek warto wymienić 34-letnią ostoję obrony w postaci Kamila Glika. Piłkarz włoskiego Benevento ma na swoim koncie ponad 100 występów w kadrze i zrobił dla niej wiele dobrego. Niestety staje się coraz wolniejszy i w opinii wielu nie pasują do nowoczesnej gry. Podobnie jest z dwa lata młodszym Grzegorzem Krychowiakiem. Defensywny pomocnik przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, co wydaje się być jego piłkarską emeryturą. 30-letni Bartosz Bereszyński ma za sobą bardzo solidny mundial, ale jego przenosiny do Napoli nie zwiastują regularnej gry, a co za tym idzie dobrej fory. Inni „zaawansowani wiekowo” piłkarze to Mateusz Klich, Jace Góralski, Kamil Grosicki, Artur Jędrzejczyk, Wojciech Szczęsny i nasz super snajper Robert Lewandowski.

Przyszłość polskiej defensywy

Lista polskich kadrowiczów mających 30 lub więcej lat jest dość długa. Dlatego zbliżające się eliminacje do Mistrzostw Europy stanowią idealną okazję do przeprowadzenia zmiany pokoleniowej. W przypadku środkowych obrońców warto będzie stawiać na Jakuba Kiwiora, który z marszu stał się ważną postacią kadry. Ponadto, nie można zapominać o takich graczach jak Sebastian Walukiewicz, Kamil Piątkowski i Przemysław Wiśniewski. Prawa flanka jest zabezpieczona przez Matty Casha. W przypadku lewej musimy liczyć na wzrost formy Tymoteusza Puchacza lub Michała Karbownika albo na pojawienie się innego gracza. Warto też wspomnieć o defensywnych pomocnikach. Mamy do dyspozycji takich graczy jak Jakub Moder, Szymon Żurkowski i Ben Lederman. Ponadto, nie można zapominać o rozwijającym się w Lens Łukaszu Porębie. Sprawdźmy, jakie było największe zaskoczenie w polskiej kadrze.

Przyszłość polskiej ofensywy

Jeśli chodzi o młode talenty ofensywne, możemy się pochwalić całkiem pokaźną ilością takich graczy. Występujący w Holandii Sebastian Szymański może stanowić o sile kadry przez najbliższe 10 lat. Podobnie jest ze skrzydłowymi Jakubem Kamińskim i Michałem Skórasiem. Do tego grona należy też dodać ulubieńca Jose Mourinho występującego w Romie Nicole Zalewskiego. Wiele osób zdążyło zapomnieć o Kacprze Kozłowski. Ten nietuzinkowy pomocnik odzyskuje formę w holenderskim Vitesse i wydaje się, że w niedługim czasie wróci do pierwszej drużyny narodowej. Kolejna nadzieja polskiej piłki to występujący w Anglii Mateusz Musiałowski. Poza tym należy wspomnieć o młodych napastnikach, którzy mogą zrobić wiele dobrego dla naszej kadry. Warto tu wymienić takich piłkarzy jak Bartosz Białek, Aleksander Buksa i Filip Szymczak.